istnieje AI


Co to jest myślenie i czy w ogóle jest materialne; czyli, czy istnieje „AI” – sztuczna inteligencja”?

(by SGPierzynowski)

01.04.2023

Myślenie na pewno nie jest zlepkiem mniej bardziej skomplikowanych molekuł – choć tak się czasami wydaje – rozbijanych i lepionych od nowa lub w części przez enzymy, jednocześnie pod ścisła kontrola hormonalna i nerwowa i penie jakąś inna tez.


Nadal czegoś brakuje! Dlaczego życie żyje i myśli, czyli żyje swiadomie bo myśli. Bo żyje tylko wtedy, gdy wie o tym, że żyje. Może wlanie ilości poszczególnych składników są istotne? Superszybkie zamrażanie do temperatury ciekłego azotu (już chyba nie tylko owadów)  jest na pewno forma uśmiercania, czyli doprowadzania do zakonczenia życia a późniejsze odmrażanie jest forma ożywiania. Czyli odpowiednie ilość molekuł dobrze dobrane posegregowane i pomieszane z enzymami, hormonami i neuromodulatorami jak w tych zamrażanych indiwiduach sa w stanie być jednocześnie żywymi i martwymi.


Ale czy takie ożywianie z tak głębokiego minusa daje taka sama istotę jaka była przed zamrożeniem. Wątpię, już teraz po zabiegach w obniżonej temperaturze pacjenci wracają do życia jako inni osobnicy. Około polowy pacjentów, którym w czasie operacji bypass serca obniżono temperaturę do 30 C wraca do życia pooperacyjnego jako umysłowo niepełnosprawni.


Czy przyczyna tego są mikro urazy mózgu związane z operacjami krążeniowymi czy „coś” zupełnie innego. Myślę to to właśnie jest to coś zupełnie innego. I tym czymś zupełnie innym są regulacje – idee jak kierować procesami metabolicznymi. Czyli po prostu myślenie, jeśli już nie chodzi o regulowanie metabolizmu. Para-myślowe regulacje metabolizmu są dość “proste”, podprogowe w stosunku do kognitywnego myślenia – jeśli regulacje najważniejszego komponentu życia- metabolizmu można nazwać prostymi. Regulacje poste związane z myśleniem , kognitywnym - abstrakcyjnym – ponad metabolicznym są na pewno osiągnieciem hiper ewolucyjnym lub może brakujący elementem ewolucji, czyli genetyki.


Koniec końców myślenie, to regulacje transcendentne, które oderwały się – wyrosły z metabolizmu. Tego atrybutu nie ma na pewno sztuczna inteligencja i klasyczny ewolucjonizm darwinowsko-mendlowski. „AI” może osiagnac poziom maksymalnie sprawnych regulacji metabolicznych, czyli genetycznych i dlatego nie ma co się ich bać ani im przeszkadzać. Geny mają ich sprawnie pilnować i pilnują! „AI”-a niewiele więcej może niż bakterie czy krokodyle. Komponenty „AI” nie mogą oderwać się od siebie, czyli nie mogą się urodzić, choć ich twórcy chcieliby, żeby tak było, żeby nami – osobnikami z wolnym pakietami regulacji wolnych rządzić i żebyśmy się bali „AI”. Nie bójmy się „AI” to może i kolos, ale niemrawy, bo zależny od energii (prądu). Wolne regulacje - myśli nie używają energii i to jest ich genialność i siła.


Jest małe niebezpieczeństwo, ze strony „AI”, że wytworzy ona mieszaniny molekuł, enzymów, hormonów i neuromodulatorów, które będzie mogła ożywić i stworzyć nowe życie. Tak, wtedy może być niewesoło – ale to raczej odległość czasowa jak do zaniknięcia uniwersum, które tez żyje i myśli bo jako ssie reguluje.

Całość wymaga wyczyszczenia, wyczesania bzdur logicznych – ale resztę lubię a szczególnie te fragmenty, gdzie będę mógł się rozprawić z materializmem, półboską fizyką, czyli gnostyczną i wreszcie genetyką darwinowską – czyli głównym hamulcowymi wolnych regulacji, czyli myślenia.

SGP z TBG: 1 kwietnia 2023